Reklama

sobota, 18 lutego 2012

FoW TWhistoria vs Rademon

Po urlopie udało się rozegrać małą potyczkę z TWhistoria. Uzgodniliśmy Free for All na 1000 pkt na okres Late.

Chciałem zbadać grywalność jankeskiej piechoty ze wsparciem artylerii (Turning Tide):
HQ +2 bazooki
2xpluton piechoty
pluton wsparcia kompanii (3 moździerze, 4 km)
pluton saperów
pluton 6 moździerzy 81mm
bateria 6 lekkich haubic 105mm
bateria 3 dział ppanc 57mm

Tuż przed bitwą okazało się, że mój młodszy generał :) koniecznie chce sprawdzić w boju niszczyciele czołgów M10, więc jeden pluton piechoty i pluton saperów dostały inne rozkazy. ;)

Ostatecznie:
HQ +2 bazooki
pluton piechoty
pluton wsparcia kompanii (3 moździerze, 4 km)
pluton 6 moździerzy 81mm
bateria 6 lekkich haubic 105mm
bateria 3 dział ppanc 57mm
pluton 4 niszczycieli czołgów M10

Niemcy wystawili kompanię grenadierów z Fortress Europe 1000pkt.
HQ
2x pluton grenadierów
pluton czołgów (2xPz. IVH, 2xPz. IIIM)
pluton dział szturmowych 4xBrummbar

Teren Europy Zachodniej z torami kolejowymi, ale też z przejazdami, i małym miasteczkiem.

Niemcy na pozycjach:

strefa Niemcow

Amerykanie:

prawe skrzydlo Amerykanow

M10 pozostały "zwinięte" do 2 jeepów, szykując niespodziankę dla Niemców.

lewe skrzydlo Amerykanow

Niemcy bojowo wymalowani:

pluton pancerny Wehrmachtu

Brumbary

Amerykanie rozpoczęli... od masowego okopywania się. :) Wyszło wszystkim chętnym, poza plutonem piechoty na prawym skrzydle. Niestety okazało się, że nie uda się sensownie rozwinąć niszczycieli czołgów, więc jeepy schowały się za murem. :(

Niemcy ruszyli do przodu, przede wszystkim pojazdami. Brummbary przeciskały się przez jeden przejazd, mieszany pluton pancerny - przez drugi. Niemiecka piechota sprawdzała jak wzrastało zboże na pobliskich polach.

W II turze amerykańska piechota na lewy skrzydle czekała z km na ruch Niemców. Na prawym piechurzy podeszli do skraju lasu, co wkrótce okaże się dla nich bardzo kosztowne.
Nadeszła pora na test artylerii: haubice dzięki zastępcy kompanii na lewym skrzydle namierzyły się na Brumbary w pierwszej salwie i puściły z dymem dwa z nich.

haubice 105mm zrobily swoje

Moździerze się nie popisały, a ppance nie sięgnęły celu.

Po ostrzale US arty w II turze

Niemcy postanowili wziąć odwet: Brumbary znowu spokojnie do przodu.

Brummbary pra naprzod

Panzery postanowiły sprawdzić odporność nieokopanej piechoty na ogień z km - powinienem się cieszyć, że zginęły tylko 4-5 podstawek.

piechota US po ostrzale z km

Mimo strat Niemcy mieli inicjatywę taktyczną na stole i pomimo strat byli bliżej osiągnięcia celów.

ofensywa Niemcow w II turze

Pora na odwet Jankesów:

haubice wziely za cel pluton pancerny

Haubice i ppance wzięły się za Panzery i zostały tylko lżejsze "trójki".

zostaly tylko Panzer III

Przewrotnie jeepy cofnęły się (głęboko za las) aby się rozwinąć. ;) Znowu niewiele im zabrakło aby się rozstawić w lesie - ale wszystkie drzewa okupowały już 57-ki. :(

Chwilę potem Brummbary znowu do przodu...

Brummbary vorwaerts

a Panzer III szukały schronienia w lesie, odgryzając się okopanej baterii ppanc.

Sytuacja po III turze:

po III turze

M10 zwietrzyły szansę na wejście do gry. Wyjechały zza lasu przywołane przez zwiadowców z jeepów i zaatakowały wzdłuż torów (poza zasięgiem dział szturmowych).
Ppanc 57mm wziął ponownie na cel PIII-załoga jednego się wystraszyła...
Dym miał utrudnić odpowiedź niemieckich czołgów "na stojąco" z lasu w tekturowe M10, co się opłaciło.

jeden tez walczy, protected ammo nie zacheca do wsiadania

Haubice skutecznie wróciły do ostrzału Brummbarów, eliminując jeden z nich. Ostatni postanowił walczyć do końca za Fuehrera.

poprawka w Brumbary, dym na PIII i rozwiniecie M10

Na lewym skrzydle podejście bazooką z budynku na bok Brummbara nie przyniosło nawet trafienia. :(

Wystraszona weterańska załoga PzKfw III nie wsiadła z powrotem do wozu mimo Protected ammo.
Brummbar ostrzelał Amerykanów kryjących się w pobliskim lesie.

zemsta Bruma na baterii 57mm ATG

Jak do tej pory Amerykanie stracili ponad połowę baterii ppanc, niszcząc 5 i uszkadzając 1 AFV Niemców.

W kolejnej turze "zmiana pawiana": moździerze zadymiły Brummbara (zmuszając go do ruchu). Haubice spróbowały ugryźć niemiecką piechotę, która próbowała nacierać pod osłoną budynków.

dym na Brumbara, M10 koncza z PIII

M10 sprawnie ruszyły do przodu i wzięły na celownik PIII, z ledwością uszkadzając ostatni z nich, co jednak rozwiązało problem w zakresie dalszej chęci do walki tego plutonu.

Brummbar nie przepuścił okazji i wycofując się na bezpieczniejszą pozycję ustrzelił jednego M10. Szkoda, że zapomniałem o Disengage po strzale, bo mogłem próbować uciec poza 40cm zasięgu i/lub schować się z/w dym.

dym na Brumbara, M10 koncza z PIII

Bitwę przerwał szybko zapadający zmierzch. ;)
Wyglądało na remis ze wskazaniem na Amerykanów.

Piechota była właściwie niewyraźnym tłem (Niemcy, tracąc w sumie parę podstawek w trakcie nacierania; u Amerykanów tylko dostała ostrzał) dla poczynań jednostek pancernych (Niemcy) i artylerii (USA). Zdecydowanie do przemyślenia (i przetrenowania) taktyka użycia M10. Z opisu Seek, Strike & Destroy wydawało się to dużo prostsze.

PS W wyniku skutecznej dezinformacji przeprowadzonej przez Abwehrę, Amerykanie wierzyli, że pancerz przedni Brummbara (9) jest tak mocny jak jego działo (AT 13), przez co M10 nawet nie próbowały do nich strzelać. No cóż... Know your enemy.

poniedziałek, 30 stycznia 2012

Warsztat FoW US Army

Dzięki synkowi i szwagrowi odkurzyłem i wziąłem na warsztat Amerykanów do Flames of War. Ciągle wyciągam kolejne pudełka i jeszcze nie skończyłem katalogowania, ale pierwsze modele wziąłem pod pędzel.

Na pierwszy ogień poszły modele z przygotowanymi podstawkami:

piechota (saperzy):

saperzy

saperzy ze wsparciem

i haubice 105mm:

haubice 105mm

Zdjęcia autorstwa syna; kolejne po wyjściu modeli z warsztatu. ;)

Kolejne będą plutony strzelców i bateria ATG 57mm.

W wolnej chwili zrobię zdjęcia gotowemu plutonowi Shermanów (75mm) i M10 3in Tank Destroyer (kupione pomalowane; 2 pojazdy widoczne na drugim zdjęciu saperów).

piątek, 27 stycznia 2012

Ariadna vs. SM

Młody odkrywca odnalazł spakowany oddział Ariadny. Częściowo pomalowane "odkrycie" wkrótce wylądowało na stołach zaaranżowanych przez Małego Kreatora Terenu, rzucając wyzwanie bardziej pomalowanym Kosmicznym Marines.


Ariadna pilnuje ruin

Devastatorzy SM

SM w fortecy

SM w ruinach

Mimo przewagi ogniowej Kosmiczni Marines musieli się wycofać po stratach spowodowanych szturmem psów i ognia Weterana.

Mistrz Gry

O wyniku bitwy zapewne zdecydował "palec boży":

Palec bozy

Poniższe zdjęcia autorstwa Darka (pozostałe moje):

ukryci w smoczych zebach

ruiny z lotu ptaka